Przejdź do treści

Kosmetyki gitarowe to nadal pomijane przez wielu muzyków elementy wyposażenia. Tymczasem mogą one w istotny sposób poprawić właściwości brzmieniowe instrumentu, zapobiec jego uszkodzeniu i umożliwić nieoczekiwaną wygodę grania. 


Z powstaniem amerykańskiej firmy BigBends związany jest gitarzysta Jeff Massey, któremu tak mocno zależało na jakości strojenia jego instrumentu, że nie ociągał się poświęcić dziesięciu lat badaniom nad różnymi olejkami zwilżającymi. Owocem jego starań jest seria kosmetyków gitarowych, z których z zachwytem korzystają muzycy na całym świecie. 


I nie ma się czemu dziwić. Lubrykanty BigBends nie dość, że poprawiają wytrzymałość strojenia instrumentu, to także minimalizują częste pękanie strun wskutek ich mechanicznego zużycia w kontakcie z mostkiem i naciągami. 


Przed każdym graniem wystarczy zastosować lubrykant w problemowych miejscach. Produkty firmy są całkowicie syntetyczne, nie zawierają nafty i nie pozostawiają plam. Doceni je każdy gitarzysta, któremu zależy na utrzymaniu swojego instrumentu w perfekcyjnym stanie. 

 

GDZIE KUPIĆ
Icon